Pierwszy list, co mnie doszedł z Europy… Datowany: New Jork, 10.04.1853. Ogłosił St. Kossowski w: Listy do Marii Trembickiej z lat 1845–1857.
„Chimera” 1904 (wyd. 1905), t. 8, z. 22/23/24, s. 364–366.
Norwid wypłynął do Ameryki 13 grudnia 1852 roku z portu Gravesend w Anglii na pokładzie żaglowca „Margaret Evans”. Chciał pozostawić na Starym Kontynencie dotkliwe niepowodzenia artystyczne i uczuciowe. Zabrał ze sobą drobne pieniądze i tylko jedną książkę – modlitewnik otrzymany od Marii Kalergis, największej, nieodwzajemnionej miłości poety. Na liście pasażerów statku figurował pod numerem 164 jako „Horwich Cyprien, lat 33, płci męskiej, artysta, z Polski, udający się do USA”. 11 lutego 1853 roku znalazł się w Nowym Jorku po niebezpiecznym, niespokojnym rejsie, który trwał sześćdziesiąt dwa dni. Adresatką Pierwszego listu… jest Maria Trębicka, córka generała zabitego przez powstańców w Noc Listopadową 1830 roku, później żona poety Felicjana Faleńskiego. Norwid poznał Trębicką we Florencji w roku 1844, gdzie towarzyszyła Marii Kalergis w podróży po Europie. Korespondencja z Marią Trębicką rozpoczęła się w Berlinie, w rok później. Głównym wątkiem i pretekstem listowej wymiany stała się Norwidowa fascynacja panią Kalergis, pianistką uchodzącą za ideał romantycznej kobiety, arystokratką o rozległych kontaktach w sferach artystycznych, politycznych i dyplomatycznych. Jednym z powodów ucieczki Norwida do Ameryki był rozstrój nerwowy spowodowany odrzuceniem oświadczyn poety przez wybrankę jego serca.
|
Moja piosnka [II] (inc.: Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba…). Powstała na początku 1854. Z autografu Biblioteki Jagiellońskiej ogłosił St. Kossowski w: Listy do Marii Trembickiej z lat 1845–1857.
„Chimera” 1904, t. 8, z. 22/23/24, s. 374–375.
Utwór podyktowany tęsknotą za krajem lat dziecinnych, powstały podczas pobytu Norwida w Nowym Jorku, przesłany Marii Trębickiej i Deotymie. Refren wiersza nawiązuje do Hymnu (Smutno mi, Boże) Juliusza Słowackiego. Pod wpływem rozłąki z ziemią rodzinną Norwid dokonuje idealizacji utraconej ojczyzny i zapomina o urazach doznanych ze strony rodaków wątpiących o wartości jego poezji.
|
Rzeczywistość i marzenia. Poemat. Powstał w maju 1854 (według R. Zrębowicza w 1848). Z autografu Biblioteki Jagiellońskiej ogłosił St. Kossowski, jw., s. 356–358.
Utwór nawiązuje do improwizacji młodej poetki Jadwigi Łuszczewskiej – Deotymy pt. Rzeczywistość i wyobraźnia z 13 lutego 1854 roku. W latach czterdziestych, przed wyjazdem do Nowego Jorku, Norwid był częstym gościem salonu literackiego, który prowadziła w Warszawie matka Deotymy, Magdalena (Nina) Łuszczewska. W poniedziałkowych wieczorach poezji u Łuszczewskich uczestniczyli również Teofil Lenartowicz, Michał Baliński, Gustaw Zieliński, Aleksander Przeździecki i Maria Kalergis. Po wyjeździe do Ameryki Norwid dowiadywał się o życiu literackim stolicy z listów Marii Trębickiej. Na początku roku 1854 Trębicka prawdopodobnie przesłała poecie świeżo wydany tomik Deotymy Poezje i Improwizacje oraz odpis poematu Rzeczywistość i wyobraźnia. W odpowiedzi Norwid stworzył wiersz, w którym udzielił Łuszczewskiej, zwanej przezeń Teodatą, kilku ważnych przestróg. Zalecił debiutantce dystans wobec wielkich mistrzów poezji romantycznej. Utwór Rzeczywistość i marzenia został przesłany równocześnie Marii Trębickiej i Deotymie. Poetka odpowiedziała Norwidowi mową wiązaną.
|
W tej powszedniości… Datowany „30, w wigilię dnia Zadusznego 1856”. Z autografu Biblioteki Jagiellońskiej ogłosił St. Kossowski, jw., s. 400–401.
Wiersz został przesłany Marii Trębickiej w liście z Paryża do Warszawy, po powrocie Norwida ze Stanów Zjednoczonych. Jest wyrazem refleksji religijnej autora, która nawiązuje do różnych tradycji dowodzenia obecności Boga w świecie. Wnioskowanie o istnieniu Stwórcy na podstawie rzeczy widzialnych pojawia się wielokrotnie w twórczości poety. Norwid podziela wiarę romantyków, że w świecie doczesnym przejawia się ład nadprzyrodzony. W tekście można także odnaleźć aluzje do osobistych przeżyć autora. Norwid wyraża nadzieję na zacieśnienie wieloletnich relacji z Marią Trębicką. Omawiany wiersz uzupełnia korespondencję, w której poeta przybliża się z wolna do miłosnego wyznania i oświadczyn o rękę „najbliższej nierodzonej”.
|
Smutną zaśpiewam pieśń... Z autografu Biblioteki Jagiellońskiej ogłosił St. Kossowski, jw., s. 359–361.
Starania Norwida o przychylność Marii Trębickiej kończą się kolejnym zawodem miłosnym. Omawiany utwór jest ostatnim wierszem skierowanym przez poetę do wieloletniej korespondentki. Powstał jako komentarz do listu, w którym Trębicka odrzuca Norwidowe oświadczyny. Wymiana listowa pomiędzy poetą i jego niedoszłą narzeczoną zostaje zerwana latem 1857 roku po dramatycznych słowach Norwida: „Żegnam – ave znaczy także: bądź zdrowa”.
|
Klaskaniem mając obrzękłe prawice… Powstał w 1858. Ogłosił Z. Przesmycki.
„Chimera” 1904, t. 8, z. 22/23.24, s. 1–3.
Wiersz pełniący rolę prologu do cyklu Vade-mecum. Zdaniem Juliusza W. Gomulickiego, został napisany pod wpływem lektury poezji Baudelaire’a. Podzielony na siedem części, zawiera autobiografię twórczą Norwida. Przedstawia rozrachunek autora z pokoleniem romantyków i dokonaniami trzech wieszczów. Słynna formuła „laurowo i ciemno” odnosi się do przesilenia mistycznego w twórczości Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego. Wiersze posyłane „na Babilon do Jeruzalem” to dzieła Norwida, które zostaną docenione dopiero przez nadchodzące pokolenia.
|
Utwory z cyklu Vade-mecum (powstały w latach 1865–1866).
Jako autor wymienionego zbioru, Norwid podjął się misji wytyczenia nowych kierunków rozwoju poezji polskiej. Tytuł cyklu – „Idź za mną” – nawiązuje do słów Wergiliusza z I pieśni Piekła Dantego i jest wezwaniem autora do czytelników, a także adeptów sztuki słowa. Zgodnie z listem Norwida do Józefa Ignacego Kraszewskiego z 1866 roku, „Vade-mecum jest rzecz na progu nowego cyklu poetycznego w Polsce”. Za najważniejszą zasadę nowej poezji uznał Norwid jej sentencjonalność, to znaczy zdolność do przekazywania treści o charakterze filozoficznym i aksjologicznym. Sentencje zawarte w poszczególnych wierszach Vade-mecum pośredniczą pomiędzy światem konkretów i domeną uniwersalnych wartości. Cykl norwidowski ucieleśnia podstawowe założenie poety, zgodnie z którym pisanie jest odkrywaniem wiecznej, stałej i powszechnej prawdy. W pierwotnej redakcji zbiór składał się ze stu utworów liczbowanych i dwóch drobnych nieoznaczonych wierszy. Rękopis został złożony przez Norwida w wydawnictwie Brockhausa w Lipsku, ale do druku nie doszło z powodu napiętej sytuacji politycznej w przededniu wojny prusko-austriackiej. Dalsze burzliwe losy autografu Vade-mecum doprowadziły do znacznych strat i poważnego ograniczenia zasobu utworów. W 15 lat po śmierci Norwida mocno nadszarpnięty rękopis został odszukany przez Miriama w paryskim domu profesora Wacława Gasztowtta. Mimo ambitnych planów, Przesmycki zdołał opublikować Vade-mecum jedynie w postaci tekstu rozproszonego w trzech książkach i pięciu czasopismach, w tym w „Chimerze” i „Nowej Gazecie”. Jako pozycja osobna cykl norwidowski ukazał się dopiero w 1947 roku, w formie podobizny autografu, dzięki wysiłkom prof. Wacława Borowego.
Wykaz 18 wierszy opublikowanych po raz pierwszy w: „Chimera” 1904, t. 8, z. 22/23/24:
|
Ironia, s. 297–298;
Wiersz, w którym Norwid wydobywa filozoficzną kwestię natury, granic i skuteczności ludzkich zabiegów poznawczych.
|
Pielgrzym, s. 298;
Przypowieść o pielgrzymstwie, które jest wyznacznikiem ludzkiej kondycji. Człowiek – homo viator – przez całe życie poszukuje domu, którym nie jest ziemia, lecz niebo.
|
Litość, s. 298–299;
Namysł nad właściwościami ludzkiego ducha, który wymyka się prostym rozwiązaniom.
|
Sfinks, s. 299;
Refleksja nad istotą człowieczeństwa, która wywodzi się spoza porządku ziemskiego. Ludzkość wciąż jednak nie jest świadoma własnego nadziemskiego posłannictwa.
|
Narcyz, s. 299–300;
Jak zauważył J.W. Gomulicki, w wierszu odzywa się kwestia polskiej megalomanii narodowej i charakterystyczna Norwidowa krytyka wszelkich ograniczeń myślowych.
|
Sieroctwo, s. 300;
Bunt wobec mitologii postępu, która nie rozwiązuje najważniejszych problemów człowieka. Ludzkość pozbawiona nadprzyrodzonych rękojmi popada w stan sierocy.
|
Fatum, s. 300–301;
Rzecz o przezwyciężaniu wszelkich „pozaludzkich” czynników, które usiłują zdeterminować egzystencję człowieka.
|
„Ruszaj z Bogiem”, s. 301;
Wyraz przekonania o sprawczej mocy słowa, a także o sprawiedliwości, która nieuchronnie dosięga ludzi niegodziwych.
|
Idee i prawda, s. 302-303;
Zderzenie przemijających idei z jedną, uniwersalną, substancjalną prawdą.
|
Purytanizm, s. 303-304;
List poetycki do Mariana Sokołowskiego, w którym Norwid wyraża protest przeciwko puryfikacji, czyli fałszowaniu prawdziwego obrazu rzeczy.
|
Niebo i ziemia, s. 305;
Norwidowa wizja człowieka jako istoty przypisanej sferom transcendentnym, zanurzonej w boskości. Wiersz jest dopełnieniem Pielgrzyma.
|
Bogowie i człowiek, s. 305;
Świadectwo przekonania o doniosłości konsekwentnej, rzetelnej pracy, która funduje sztukę. Twórczość poetycka jest nie tylko efektem natchnienia, ale również wysiłku.
|
Laur dojrzały, s. 305–306;
Wiersz, w którym poeta rozpoznaje różnice pomiędzy sławą doczesną i taką, która nigdy nie przemija.
|
Czas i prawda, s. 306–308;
Wyraz refleksji Norwida nad problemem „wczesności” historycznej. O skutkach opóźnienia słowa w stosunku do czynu.
|
Źródło, s. 308–309;
Zgodnie z uwagami J.W. Gomulickiego, alegoryczny pejzaż odmalowany w wierszu oddaje XIX-wieczną rzeczywistość, porównywaną przez Norwida do piekła.
|
Nerwy, s. 309–311;
Liryczne przetworzenie autentycznego zdarzenia, w którym uczestniczyli Norwid i Konstancja Górska, zamożna szlachcianka osiadła na stałe w Paryżu.
|
Lapidaria („Rzeźbiarz” i „Mecenas”), s. 311–312;
Tytuł wiersza – „rzeczy z kamienia” – nawiązuje do częstej u Norwida, nieprzekraczalnej opozycji pomiędzy sferą ducha i materii.
|
Mój psalm, s. 313.
Modlitwa skierowana ku zasadzie „wiecznej kobiecości”, zdolnej odnowić świat.
|
Kleopatra. Tragedia historyczna w trzech aktach. Pisana od ok. 1870 do 1878. Utwór niedokończony. Akty I, II i fragment III ogłosił Z. Przesmycki w: „Chimera” 1904, t. 8, z. 22/23/24, s. 55–208. Pierwotny tytuł: Kleopatra i Cezar. Tragedia historyczna ściśle w równi do grania jako i do odczytów napisana, z uwydatnieniem gestów dramatycznych i onych ciągu.
Norwid był wielbicielem i znawcą starożytności. W latach młodzieńczych uległ fascynacji Egiptem pod wpływem przyjaciela, Władysława Wężyka, autora Podróży po starożytnym świecie. Na pogłębienie zainteresowań egipskich wpłynęła późniejsza znajomość Norwida z Mieczysławem Geniuszem z Port-Saidu, który przekazał poecie sporo drobnych zabytków znalezionych nad Kanałem Sueskim. Podczas pobytu w Berlinie Norwid studiował dzieje Etrusków w Bibliotece Uniwersyteckiej, a powróciwszy do Włoch, odbył liczne wycieczki do Katakumb, Koloseum i najstarszych świątyń rzymskich. W 1855 roku przełożył dwie sceny tragedii Szekspira Juliusz Cezar. Postać rzymskiego imperatora zawładnęła wyobraźnią poety. Projekt Kleopatry i Cezara zrodził się najpewniej podczas wielokrotnego zwiedzania Wystawy Powszechnej w Paryżu w roku 1867. Norwid szczególnie często odwiedzał rozbudowany dział egipski, którym opiekował się jego przyjaciel z lat warszawskich, Edmund Chojecki. Dramat Norwida o losach Kleopatry i Cezara wyraża opozycję pomiędzy kulturą martwą, za jaką autor uznaje Egipt, i kulturą żywą, reprezentowaną przez Rzym i Ateny. Omawianą tragedię poczytywał Norwid za najbardziej udaną we własnym dorobku. Określił ją mianem dramatu „ponad-szekspirowskiego”, aby podkreślić, że wymowa utworu wykracza poza porządek historii i otwiera się na wymiar transcendentny. Kleopatra Norwida przybiera ostatecznie kształt „dramy chrześcijańskiej”, przesyconej religijną wykładnią losów człowieka.
|
Stygmat. Nowela. Datowana 1883. W tekście noweli wiersz Norwida Czemu? (powstał w latach 1858–1861). Z autografu w spuściźnie Norwida ogłosił Z. Przesmycki.
„Chimera” 1904, t. 8, z. 22/23/24, s. 219–255.
Na kartach noweli Norwid wypowiada słynne zdanie powtórzone przez Stanisława Brzozowskiego w Legendzie Młodej Polski, że „nie było jeszcze właściwych narodów, lecz stygmata tylko”. Oznacza to, że ludzie nie tworzyli dotąd narodowego życia w sposób świadomy i wolny, lecz kształtowali rzeczywistość narodową pod dyktando zewnętrznych okoliczności i warunków, albo naturalnych instynktów. Historia była dotąd stygmatem odciskanym na ciele zniewolonej ludzkości. Zadanie ludzi przyszłości polega na uwolnieniu się spod jarzma determinizmu.
|
La philosophie de la guerre. Rozprawa datowana: Paryż, wrzesień 1870. Z autografu w papierach po J. Reitzenheimie ogłosił Z. Przesmycki.
„Chimera” 1904, t. 8, z. 22/23.24, s. 285–296.
Traktat socjologiczno-polityczny napisany w związku z wybuchem wojny pomiędzy Francją i Prusami o dominację w Europie.
|
[Z Buonarrotiego]. Fragment przekładu. Powstał w 1876. Z autografu ogłosił Z. Przesmycki.
„Chimera” 1904, t. 8, z. 22/23/24, s. 296.
Norwid, nazywany polskim Michałem Aniołem jeszcze w okresie warszawskim, studiował twórczość genialnego rzeźbiarza podczas pobytu we Florencji. Zainteresował się również poezją Buonarrotiego. W 1876 roku przełożył jeden z ulubionych fragmentów poetyckich napisanych przez Michała Anioła – odpowiedź autora słynnej medycejskiej Nocy na poświęcony jej epigramat Strozziego. Przełożony przez Norwida fragment o incipicie Słodko jest zasnąć… został zamieszczony przez Miriama w norwidowskim tomie „Chimery” (wydrukowanym w 1905 roku) w znaczącej konfiguracji – obok portretu Norwida śpiącego autorstwa Pantaleona Szyndlera. Ponownego przekładu wymienionego fragmentu dokonał później Leopold Staff.
|
[Z Schillera]. Fragment przekładu. Powstał prawdopodobnie ok. 1853. Z autografu ogłosił St. Kossowski.
„Chimera” 1904, t. 8, z. 22/23/24, s. 363.
Urywek wiersza Fryderyka Schillera Columbus [inc.: Płyń odważnie, żeglarzu…], wpleciony przez Norwida w pierwszy list z Ameryki do Marii Trębickiej, napisany po 10 kwietnia 1853.
|
|